wyszukiwanie semantyczne

Wyszukiwanie semantyczne – co to oznacza w praktyce?

Wyszukiwanie semantyczne to jedno z haseł modnych, nośnych i nie do końca jasnych. Temat zresztą nowy na tym blogu nie jest, pisałem o tym w kontekście polskich prac nad stworzeniem wyszukiwarki semantycznej.

Każdy wie, że wyszukiwanie semantyczne istnieje, każdy wie, że zmienia wszystko w SEO. Tylko jak? Z pewnością słowa kluczowe już nie liczą się tak, jak kiedyś. Na pewno powiązania liczą się bardziej niż pojedyncze wyrazy. Podobno należy zacząć Google traktować jak człowieka i pisać pod kątem żywego odbiorcy. Mówią, że we wszystko trzeba zaangażować Google+.

Tak, wszystko to prawda, tylko jak z tych ogólników zbudować strategię SEO?


Przede wszystkim: we wszystkich tych hasłach jest sporo słuszności. Tak, należy zarządzać strona tak, jakby żywy, myślący, totalnie uczłowieczony Google patrzył nam na ręce. Tak, aktywność na Google+ jest ważna, chociażby w zakresie nawiązywania kontaktów z odbiorcami i rozpowszechniania treści. Dla dobra pozycjonowania swojej strony powinniśmy jednak wiedzieć więcej.

Ramy sieci semantycznej składają się z trzech elementów. Prześledźmy powiązania między nimi:

temat > predykat > obiekt

Schema.org, którą Google stworzył wraz z firmą Microsoft i Yahoo! dla lepszego zrozumienia treści zawartych na stronach, jest zbudowana na zasadzie:

opinia > ocena > 4.5

Również Google+ rozumie według podziału na trzy:

Jan Nowak > pracuje w > FirmaX

Co ciekawe, Google rozumie nawet treści zbudowane na tradycyjnym HTML według podziału na trzy:

URL > posiada tytuł > tytuł podstrony

Dlaczego należy mieć to na uwadze? Bo tylko zrozumienie – chociaż w małej części – sposobu myślenia Google pozwoli na skuteczne optymalizowanie strony.

Przede wszystkim: Google nie myśli już o słowach kluczowych jako o rzeczownikach. Stał się nie tylko bardziej otwarty na inne części mowy, ale też na powiązania między nimi.

Oznacza to, że wyszukiwarka wyczuwa (a przynajmniej powinna wyczuwać) różnicę między frazami wprowadzonymi przez użytkownika:

„gdzie jest najbliższa naleśnikarnia” – „gdzie jest najlepsza naleśnikarnia”

Google trawi takie zapytanie i stara się dostarczyć albo informacji o miejscu najbliższym użytkownikowi, albo stara się przefiltrować oceny, by poinformować o najlepszym. Google stara się zrozumieć intencje i podsunąć najlepsze rozwiązania, dlatego wyniki wyszukiwania to efekt filtrowania na kilku poziomach i pod różnymi kątami.

Co z tą wiedzą powinna zrobić osoba odpowiedzialna za pozycjonowanie strony naleśnikarni? Zapełnić Internet informacjami o różnym charakterze, również wartościującymi. Tworzyć słowa i frazy kluczowe nie tylko za pomocą rzeczowników w mianowniku. Google jest ponad takie konwenanse.

Bardzo ważne są powiązania między słowami i informacjami. Współczesne SEO oznacza, że hiperłącza to coś więcej niż proste odnośniki. Hiperłącza mają pomóc ustalić relacje między obiektami.

Do tej pory hiperłącza tworzyły proste trójki:

strona 1 > linki do > strona 2

Obecnie powinny znaczyć coś więcej:

strona 1 > należy do > kategoria 1

strona 1 > jest warunkiem > strona 2

strona 1 > jest związane > strona 2

Czyli nie tylko przekazujemy prostą informację, że jest powiązanie między dwiema stronami. Musimy powiadomić o charakterze tego powiązania. Nadać sens linkom, uzasadnić je, a nie tylko umiejscowić na stronie.

Google zmusza nas do myślenia. Już nie słowa kluczowe mają znaczenie, ale powiązania między nimi i hierarchia informacji. Wyszukiwanie semantyczne wprowadza SEO na poziom rebusu czy szarady, prostymi środkami musimy budować skomplikowane struktury o zrozumiałych zależnościach, czyli nie jest łatwo.

Bawcie się dobrze!

 

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *